zdjęcia | komentarze
Tłumnie odwiedzana Petra
Petra mimo, że każdego dnia tłumnie odwiedzana, jest tak rozległa, że można znaleźć w niej miejsca, w których będziemy zupełnie sami. Wystarczy trochę motywacji 🙂 .
Wędrówki po Petrze
Pierwszego dnia wizyty w Petrze, po 35 km pokonanych maszerując, oglądając różne zabytki i zakamarki starożytnych ruin, stwierdziliśmy, że to jednak za mało by naprawdę poznać i nacieszyć się Petrą i następnego dnia pokonaliśmy kolejne kilkanaście kilometrów 🙂 .
Górne Miejsce Ofiarne
Zupełnie przypadkowo pierwszego dnia weszliśmy na trasę prowadzącą na Górne Miejsce Ofiarne, która okazała się na tyle długa, że ostatecznie wychodziliśmy po zmroku. Nie było już turystów, tylko garstka Beduinów, ale najgorsze okazały się psy. W ciągu dnia spokojnie biegające między zwiedzającymi, wieczorem stworzyły watahy i ledwo przed nimi zwialiśmy. Ich wycie pomiędzy górami było momentami dość straszne. A może po prostu pilnowały zamkniętych już na noc w zagrodach osłów.
Kolory Petry, mnóstwo kotów i fotogeniczne wielbłądy
Tak czy siak w ciągu dnia poznałam wiele przyjaznych zwierzątek, małego wesołego osiołka, fotogeniczne wielbłądy, towarzyskie pieski i mnóstwo kotów do głaskania 🙂 🙂 🙂 . A kolory Petry są po prostu oszałamiająco piękne. Poniżej Petra z trochę innej perspektywy 🙂
Youtube video
Zachęcam do odwiedzenia pozostałych moich postów o Petrze jak i obejrzenia filmu na YouTubie. 😀 🙂
Fotografie – wędrówki po Petrze
Jeśli spodobały Ci się moje zdjęcia, zaciekawiła opisana historia, a może zainspirowałam Cię do zwiedzania, zapraszam do polubienia mojej strony i pozostawienia komentarza 🙂 oraz do odwiedzenia mojego kanału na YouTube
Carly BB

Jestem nieznużoną pasjonatką podróży, archeologii, fotografii i tańca 🙂 Na tej stronie staram się łączyć pierwsze trzy elementy 😛 i pokazywać, że podróże stają się zdecydowanie ciekawsze kiedy odkrywamy zwiedzane miejsca, a często niepozorne ruiny kryją najciekawsze historie 🙂